Siemiatycze. Jest dzień 7 lutego 1863 roku. Trwa walka o miasto. Rosyjscy żołnierze coraz bardziej nacierają na powstańców, broniących się z trudem. Oddział Cichorskiego broniący północnej strony miasta wycofuje się na wschód, przedzierając się przez bagna i stawy nad rzeką Kamionką. Na południu miasta już widać palący się pałac. Resztkami sił, jeszcze broni się oddział Lewandowskiego. Ksiądz Brzóska, kapelan powstańczy, widząc jak młody, osiemnastoletni zaledwie powstaniec pada od kuli Moskala, bierze jego karabin i strzela do Rosjan.
Powstańcy muszą się wycofać wobec przerażającej ilości ognia. Ostatni przechodzą na drugą stronę rzeki i tam ukrywają się w lasach. Natomiast rosyjscy żołnierze, zachłyśnięci zwycięstwem, rabują i palą miasto, zabijając przy tym mieszkańców. W pałacu, gdzie był powstańczy szpital, spalono żywcem 26 rannych i całą służbę.
Po ucieczce z miasta skarbnik jednego z oddziałów powstańczych zakopał w lesie kasę z pieniędzmi. Po kilku dniach wrócił, aby ją zabrać, lecz w miejscu, gdzie ukrył kasę - pieniędzy nie było. Posądzony o defraudację wyjechał do Turcji, tam też zmarł.
Co się stało z kasą powstańczą?
Jeden z mieszkańców Siemiatycz, ukrywający się przed bitwą w lesie, zauważył jak żołnierz zakopuje coś pod kamieniem. Kiedy ten odszedł, ów mieszkaniec Siemiatycz odkopał właśnie tam ukrytą kasę powstańczą i przeniósł ją w inne miejsce.
Rosjanie dom po domu palili miasto. Z pożogi ocalało tylko dziewięć budynków. Również zabudowania tegoż mieszkańca spłonęły. Mimo, iż był biedny, szybko odbudował spalony dom, a dzięki pieniądzom z powstańczej kasy stał się bogaty. Ale powstańcze pieniądze szczęścia mu nie dały. Po odbudowie, jego dobytek ponownie spłonął.
Eugeniusz Nowak
Włochy Pastavy
Białoruś Zehdenick
Niemcy Etterbeek
Belgia Kobryń
Białoruś