Zawodnicy sprawdzili gotowość bojową straży granicznej i sprawność wyposażenia strażników: noktowizory, kajdanki, broń palna. Młodzi piłkarze zostali przeniesieni w czasie do epoki Kmicica i p. Wołodyjowskiego – te i inne atrakcje czekały na zwodników KKS Orzeł uczestniczących w biwaku.
Trzy dni i dwie noce spędzili wspólnie na swoim pierwszym mini zgrupowaniu piłkarskim najmłodsi zawodnicy naszego klubu. Drużyna Żaków pod wodzą trenera Tomasza Marchela odpoczywała i szlifowała sportową formę na biwaku w Mielniku. Dla wielu zawodników był to pierwszy, samodzielny wyjazd bez rodziców, stąd zapewne obawy dorosłych i niepewność najmłodszych.
Najważniejszymi celami wyjazdu były: integracja grupy, kształtowanie samodzielności i dobra zabawa. Oczywiście było mnóstwo piłki nożnej: treningi na orliku, wewnętrzny turniej dwójek oraz sparing z Jagiellonią.
Organizatorzy zapewnili dzieciakom sporo atrakcji, wypełniając każdą godzinę podczas dnia ciekawymi zajęciami. Do dyspozycji zawodników w przerwach między treningami był dmuchany plac zabaw oraz kule wodne. Zawodnicy sprawdzili gotowość bojową straży granicznej i sprawność wyposażenia strażników: noktowizory, kajdanki, broń palna. Młodzi piłkarze zostali przeniesieni w czasie do epoki Kmicica i p. Wołodyjowskiego - zwiedzając wystawę poświęconą Trylogii w Muzeum w Mielniku, przymierzali kostiumy polskich szlachciców i pasowali wielkim mieczem na swojego wodza trenera Tomka. Celność strzałów ćwiczono piłką na boisku oraz w lesie podczas paintballa. Zaś swoją odwagę, która niezbędna jest u każdego piłkarza, sprawdzali jadąc miniquadami po nierównościach w terenie.
Wyjazd był ciekawym doświadczeniem zarówno dla rodziców z dziećmi, jak i dla trenerów. W nowych warunkach, w których trzeba samodzielnie się umyć, wszystko zjeść i posprzątać po sobie, chłopcy radzili sobie bardzo dobrze. Trenerzy mogli poznać zawodników z trochę innej strony. Dzięki tym doświadczeniom cała grupa tworzy coraz bardziej zgrany zespół, co na pewno zaprocentuje w przyszłości na boisku.
Opiekunami na biwaku byli: Tomasz Marchel, Sławomir Koc, Patryk Moczulski, Barbara Łuba, Wiesława Piotrowska. Organizatorem pobytu i wielu atrakcji był Michał Baranowski z Mielnika. Serdecznie dziękujemy tym osobom oraz rodzicom, którzy zorganizowali transport na biwak.
Info i zdjęcia: KKS Orzeł Siemiatycze
Włochy Pastavy
Białoruś Zehdenick
Niemcy Etterbeek
Belgia Kobryń
Białoruś