Kalendarium II wojny światowej w Siemiatyczach – Armia Radziecka w Siemiatyczach
„Kurier Siemiatycki” 2006, nr 39
Tekst: Mieczysław Matosiuk, Prezes Towarzystwa Przyjaciół Siemiatycz
Jak pisaliśmy w jednym z ostatnich odcinków, ranni żołnierze radzieccy, pensjonariusze siemiatyckich szpitali polowych opuścili nasze miasto z końcem lata 1944 roku. Siemiatyccy przedwojenni pasjonaci tego miasta przetrzebieni przez losy wojny zaczęli się rozglądać do koła i myśleć jak by tu ożywić miasto i doprowadzić do normalnego funkcjonowania. Na ulicy Koszarowej, dziś Kościuszki, cudem ostał się budynek przedwojennej szkoły powszechnej zbudowanej przez społeczeństwo Siemiatycz z inspiracji jej kierownika Ignacego Gilewskiego. Wnet wybrano delegacje Siemiatycz z wnioskiem do władz wojennych w Białymstoku o utworzenie szkoły średniej. Argumentem było szczególnie to, że przez okres okupacji kilka roczników nie uczęszczało do szkoły, a sporo jest także dzieci i młodzieży, którym należy zapewnić naukę. Korzystną okolicznością była migracja ludności, szczególnie repatriantów ze wschodnich kresów Polski i nie tylko, a wśród nich wielu nauczycieli szkół średnich, np. profesorowie Kuźniar, Bajbor, Kuklewski, państwo Trenguttowie. Władze w Białymstoku pozytywnie zatwierdziły wniosek siemiatyckiej delegacji i rozpoczęto przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego 1944/1945. W ocalałym budynku szkoły w wyniku przesuwania się przez Siemiatycze frontu większość szyb, a szczególnie na niskich kondygnacjach (parter i I piętro) była wybita, a przecież zbliżał się październik. Nie było sklepów z szybami. U szklarzy też było krucho z tym materiałem, była to przecież okupacja i wojna. U nas potencjalnych uczniów było czworo i w obejściu rodzinnym w czasie okupacji była plantacja rozsady tytoniowej. Do tego Niemcy sprowadzili specjalne wielkie okna inspektowe z matowymi szybami (o wymiarach 150 cm x 80 cm). Większość tych szyb inspektowych w wyniku przesuwania się frontu przez Siemiatycze uległo zniszczeniu. Ale te wielkie pęknięte części szkła nadawały się na małe szybki (50 cm x 25 cm) do wielkich szkolnych okien. I tak rada w radę, Kazimierz Snycerski, mający też dwoje potencjalnych uczniów, a pracujący w czasie okupacji w zakładzie szklarskim, oszklił wszystkie okna z wytłuczonymi szybami. Budynek był, jak to się dzisiaj mówi, zamknięty przed nadchodzącym okresem zimowym 1944/45. Tak też już od 1 października 1944 r. rozpoczęła działalność pierwsza w historii Siemiatycz szkoła średnia. Na ulicy Drohiczyńskiej w dawnym budynku szkoły żydowskiej powstała też pięcioklasowa szkoła białoruska.
Włochy Pastavy
Białoruś Zehdenick
Niemcy Etterbeek
Belgia Kobryń
Białoruś