W niedzielę, 7 lipca br., pogoda z uśmiechem przyjęła na plaży miejskiej w Siemiatyczach, licznie przybyłe rodziny z dziećmi.

Jak przystało na prawdziwą piracką przygodę, już od godz. 14.00 słychać było głośne korsarskie zawołania i opowieści o zakopanym skarbie. Dorośli, chętnie obserwujący zmagania najmłodszych, mogli odpocząć na leżakach przy wietrznej, ale słonecznej pogodzie, a dla małych i trochę większych piratów przygotowano mnóstwo atrakcji i konkursów. Było przeciąganie grubej, okrętowej cumy i wylewanie wody kubkami i gąbkami na czas. Mali korsarze musieli w szybkim tempie nauczyć się, gdzie znajduje się dziób, rufa, a także obie burty statku. Później przyszedł czas na prawdziwe szaleństwo - rozbijanie pirackiego skarbu-piniaty, pełnego pysznych łakoci. Niemal każde z dzieci miało szansę uderzyć w kulę specjalnym kijem, ale, żeby nie było zbyt łatwo, trzeba było zrobić to w goglach po okręceniu się kilka razy wokół własnej osi. Szaleństwa na widok cukierków wysypujących się z kolorowej piniaty nie sposób opisać, chyba każde z dzieci miało szansę spróbować choć jednego smakołyku.

Na koniec wystąpił prawdziwy pirat-iluzjonista, Damianerro, z zabawnym programem pełnym sztuczek i pokazów magicznych, wymagającym od małych widzów sporego zaangażowania. Nie zabrakło pirackich opasek na oko i balonów, z których prowadzący wydarzenie potrafili wyczarować prawdziwe cuda, m.in. pirackie szable i kolorowe pieski.

Następne wydarzenie na miejskiej plaży, pn. Baloniada, odbędzie się już 21 lipca, o godz. 14.00.